Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

wpisy na blogu

Projekt domu

Blog:  salake
Data dodania: 2013-01-26
wyślij wiadomość

Wreszcie  usłyszałam konkretny termin od osoby adaptującej budynek."Projekt będzie gotowy w poniedziałek"

Mam nadzieję ze w ten najbliższy poniedziałek:-)?

Dosłownie w ostatniej chwili zdecydowalismy się na wykonanie stropu drewnianego między parterem a poddaszem który umozliwi nam  później zagospodarowanie poddasza nawet na cele mieszkalne.

Dość niespodziewanie wczoraj skontaktował  się ze mną przedstawiciel firmy  która specjalizuje sie w wykonywaniu m.inn. budynków jednorodzinnych korzystając z  materiałów  ze swojego składu budowlanego.

Kiedyś rozważałam taką opcję ale ostatecznie została ona pominięta.Zdecydowałam się na zakup materiałów w swoim zakresie i negocjowanie ich cen samamu:-)

W końcu  sytuacja na ryknu sprzyja tzw. okazjom cenowym.

Dlatego kontakt z tym panem "odświeżył" pewne rozwiazanie , ale jednocześnie trochę zburzył mój gotowy w zasadzie plan.

Ostatecznie podjęłam decyzję że  jesli zaproponuje naprawdę ciekawą cenę to dlaczego by nie?

Tym bardziej że w umowie mogę sobie zastrzec materiały z jakich ma być wybudowany dom.

Czy ktoś z was budował dom w taki sposób?

Mam na mysli zlecenie budowy całego domu jednej firmie korzystajacej z materiałów zakupionych w swoim zakresie?

Jesli tak to bardzo bym prosiła o pomoc czy warto skorzystać z takiej opcji?

Jak wychodziło takie rozwiazanie wpraktyce?

Z góry dziękuję za pomoc.

                                               Pozdrawiam Gosia

4Komentarze
Data dodania: 2013-01-26 17:07:58
my budowalismy sso z jedna firma - materiaŁy sami kupowalismy(niestety rozeszlismy sie przed dachem- ten etap robiła nam juz inna ekipa) Jak projekt bedzie w poniedziałek to zycze powodzenia :)
odpowiedz
salake  
Data dodania: 2013-01-26 17:44:56
Dziękuję bardzo.Mam nadzieję że będzie to ten najbliższy poniedziałek:-) Szczerze pisząc to teraz ma całkowity mętlik w głowie i nie wiem na którą opcję się zdecydować.:-( Miałam już wykonawcę co do którego byłam pewna a tutaj jeden tel zrobił mi bałagan;-( Prześlę mu projekt i zobaczymy co zaproponuje. Już nie mogę się doczekać wiosny a w zasadzie końca marca .Wtedy powinniśmy dostać pozwolenie na budowę i mam nadzieję że od razu ruszymy z budową.Pozdrawiam
odpowiedz
Odpowiedź do poludniowaiskierka
prusa  
Data dodania: 2013-01-26 18:18:32
Nasz architekt mówił "w nastepnym tygodniu bedzie gotowy" i tak przez 5 tygodni ;/ Tak wiec mam nadzieje ze z tego typu "artystami" nie bedziecie miec do czynienia. A co do kompleksowosci wykonani -- to wszytsko zalezy od firmy. Koszty materiałów (w podsumowaniu ogólnym) raczej w 80% przypadków są wyższe niż gdybyście kupowali sami -- mowie na podstawie doswiadczen znajomych (u nas temat buodowy na tapecie wlasciwie non stop) -- my raczej tez bedziemy sami kupowac materiał, ale niestety no to trzeba poświecić troszke czasu, zobaczymy czy go znajdziemy ;)
odpowiedz
salake  
Data dodania: 2013-01-26 18:55:11
Dziękuję za pomoc.Też tak uważałam choć właściciel firmy stwierdził ze nigdzie nie dostaniemy takich rabatów jak u niego.Z racji że on ma skład materiałów budowlanych i jest stałym odbiorcą od producentów. Zobaczymy jaki przedstawi kosztorys.Pomyślałam sobie że jak się zmieści w tej cenie którą sobie założyłam to nie ma sensu tracić czas u na organizowanie materiałów .Można się najeździć i niewiele taniej kupić, a kompleksowo niewiele zaoszczędzić.:-( Przy okazji tematu projektanta to ten nasz podał chyba ostateczny termin ponieważ wyczerpał już chyba w naszym przypadku limit zmiany terminów. Robił to już kilka razy:-( pozostaje mieć nadzieję że tak jest
odpowiedz
Odpowiedź do prusa

Projekt budynku

Blog:  salake
Data dodania: 2013-01-13
wyślij wiadomość

Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku życzę wszystkim   budującym i odwiedzającym ten portal :-)

Rozpoczął się Nowy Rok i niestety mija kolejny termin obiecany przez osobę która zajmuje się adaptacją budynku  na oddanie projektu do Starostwa Powiatowego.

Zaproponowano mi kolejny termin .Mam nadzieję że ostatni:-)

Jak w takim tempie potoczy się dalej ta "projektowa" część budowy domu to nie wiem czy w tym roku rodpoczniemy budowę:-(

Oczywiście to tylko żart  i mam nadzieję że  w dalszej perspektywie  ta "przepowiednia"okaże się to  również żartem :-)

W zasadzie mamy już wszystko ustalone .Próbowałam już  podsumować koszty realizacji tego projektu i mam już granicę cenową przy nie przekroczeniu której będę zadowolona.

Co prawda  niektórzy budowlańcy słysząc tą kwotę  uważali ją za nierealną, ale z kolei kwota ta była wyższa od kwoty która widniała na ofercie cenowej propozycji pewnej firmy która deklarowała się wybudować ten budynek korzystając ze "swoich materiałów".

Tak więc myśle że nie jest to kwota" oderwana od rzeczywistości" i tutaj robi się pole do popisu dla negocjacji cenowych prowadzonych z firmami produkującymi lub sprzedającymi materiały budowlane:-)

 

 

4Komentarze
mjanusz38
Data dodania: 2013-01-17 10:19:14
Ale taniej
"Rozpoczął się Nowy Rok i niestety mija kolejny termin obiecany przez osobę która zajmuje się adaptacją budynku na oddanie projektu do Starostwa Powiatowego. Zaproponowano mi kolejny termin .Mam nadzieję że ostatni:-)" Witam ponownie Proszę Pani nie chcę być złośliwy, ale mam pytanie, czy aby Pani wybrała najtańszego projektanta? Prawda stara jak świat, jaka cena taki towar.
odpowiedz
salake  
Data dodania: 2013-01-18 08:34:33
Powiem szczerze że nie wiem czy on jest najtańszy ponieważ nie sprawdzałam konkurencji.To jest mała gmina więc dużej rywalizacji między osobami świadczącymi tego typu usługi nie ma:-( Zaproponował cenę i bez negocjacji ją przyjęłam:-)Myślę że nie jest to cena ani wysoka ani niska.Moi przyszli sąsiedzi mówili mi że w jego przypadku poślizgi czasowe to jest coś normalnego(ot taka jego natura), ale nie chciałam już szukać kogoś innego.W końcu od złożenia projektu do jego biura a chęcią odebrania pozwolenia na budowę (mam nadzieję że to będzie marzec) przez moją osobę jest prawie 6 miesięcy , więc nie powinno być problemów z załatwieniem pozwolenia na budowę nawet przez osobę która ma wyjątkowe opóźnienia:-). Na tej fazie budowy domu nie da się wiele" zaoszczędzić.Pole do popisu dla oszczędności jest na etapie budowy(wykonawstwo, materiały)w tym przypadku różnice w cenie za ten sam produkt są naprawdę wielkie. Pozdrawiam Gosia
odpowiedz
Odpowiedź do blog został usunięty
ozzyby  
Data dodania: 2013-01-29 13:45:14
Heh, niestety my też mamy straszny problem z adaptacją projektu przez naszą Panią architekt. A była to kobieta z polecenia :-( Ja tam jej nikomu nie polecę.
odpowiedz
salake  
Data dodania: 2013-01-29 16:45:28
W takim razie współczuję.Na dziś nie mam zastrzeżeń do części technicznej naszego projektu ale do kwoty i estetyki wykonania projektu już tak. Jeśli słyszę że ktoś za projekt jego adaptację z przyłączami zapłacił 400o zł to mi się scyzoryk w kieszeni otwiera.Ale cóż człowiek uczy się na błędach.:-(
odpowiedz
Odpowiedź do ozzyby

Zmiany w projekcie.

Blog:  salake
Data dodania: 2013-01-02
wyślij wiadomość

Przez pewien czas byłam zła że adaptacja budynku trwa tak długo , ale okazuje się że ma to swoje zalety:-)Mamy więcej czasu na zastanowienie się nad ewentualnymi zmianami.

Przerwa w obowiązkach słuzbowych pozwoliła nam na poświęcenie więcej czasu projektowi.

Po raz kolejny zagłębiliśmy się w powierzchnię budynku i doszliśmy do wniosku że

102m2 powierzchni piwnicznej +102 m2 powierzchni mieszkalnej w zupełności wystarczy dla dla czwórki osób.

Początkowo trochę przeszkadzała nam niewykorzystana powierzchnia poddasza dlatego forsowalismy projekt  z tą uzytkową częscią budynku.

Sądziliśmy że warto całą powierzchnię budynku  wykorzystać na max

Po zastanowieniu się i posumowaniau za i przeciw doszliśmy do wniosku ze jak kiedyś będzie nam brakowało powierzchni mieszkalnej zawsze możemy zmienić konstrukcję  stropu.

Nie ukrywam że zaważył czynnik ekonomiczny.Wykonanie stropu jak i również wstawienie okien na poddaszu tylko po to żeby tam były i" czekały na swoje czasy" nie ma większego sensu.

Na razie nie mamy pomysłu  na zagospodarowanie podddasza więc tego poddasza nie będzie :-)Więc na dziś wygląda tak że będzie tylko jeden strop między piwnicą i parterem.

Licże na to że zmiana ta pozwoli nam zaoszczędzone środki przekazać na wykonanie  bardziej niezbędnych robót budowlanych.

Poddasze poczeka na lepsze czasy:-)

Pozdrawiam

 

 

1Komentarze
Data dodania: 2013-01-07 10:24:34
witam.Z góry przepraszam,że nie udzieliłam informacji o ekipie budowlanej,ale praktycznie nie wchodzę na bloga z braku neta w nowym domu:(Ekipa policzyła nam 31tys.+1tys.za ścianki działowe.Poleciłabym ich pół na pół.
odpowiedz

projekt budynku

Blog:  salake
Data dodania: 2012-12-18
wyślij wiadomość

Witam po raz kolejny:-)

co prawda jeszcze nie dostałam obiecanego wczesniej projektu ale zdążyłam już zrobić

" przesiew firm budowlanych " .Rozrzut cenowy niesamowity.

Po rozmowach wstepnych  można dojśc do wnisoku że w naszym kraju nie ma kryzysu.

Kryzys jest tylko wymyślony przez media.

Ludzie sa przyzwyczajeni do zasady mało pracować duzo zarabiać:-)Jak się dowiedziałam  jakiego zarobku oczekują murarze to się zastanawiam w czym tkwi fenomen tego zawodu.

Obecnie w grę wchodzą trzy firmy które zaproponowały 50 % najwyższej stawki jaką zaproponowała firma budowlana .

We wszystkich przypadkach z referencjami nie ma problemu:-)

Tak więc myślę że po świętach podejmę decyzję ostateczną.Mam nadzieję że okaże się ona strzałem w dziesiątkę:-)

Teraz z niecierpliwością czekam na ruch ze strony projektanta przeprowadzajacego adaptację buynku.Oby  dotrzymał terminu dostarczenia projektu.

Na dziś technologicznie wygląda to tak:

podpiwniczenie- standartowy bloczek betonowy

płyta żel bet wylewana miedzy piwnicą a parterem

parter- pustak ceramiczny

strop drewniany między parterem a poddaszem

prefabrykowana więźba dachowa  z dachówkami ceramicznymi.

Mam nadzieję że to są już ostateczne" wytyczne ".Do tego oczywiscie dochodzi szambo oraz  zasobnik na wodę deszczową .

Teraz zastanawiam się jak mój wstepny kosztorys bedzie się miał do realnych kosztów budowy.

Jeen z Panów buowlańców powiedział że warto dołożyć do tego kosztorysu 1/3  i wtedy powinnam się zmieścić:-(

Pozyjemy zobaczymy:-)

 

6Komentarze
mjanusz38
Data dodania: 2012-12-18 18:55:00
Zarobki murarzy
Witam Przeglądając blog "mojabudowa.pl" wpadł "mi w oko" Twój wpis. Jestem murarzem mam małą firmę i bardzo poruszył mnie Twój wpis na temat horrendalnych zarobków tej grupy zawodowej. Pracujemy we czterech. Przy Twoim projekcie cena robocizny SSO wyniosłaby około 43 tys. zł netto. Taki dom jak Twój przy dobrych warunkach pogodowych stawia się w 3 miesiące. Rachunek jest prosty 43000:4 osoby i podzielone przez 3 miesiące, więc ile "wypada na głowę"? 3583 zł/m-c. Dla mnie jest to kwota brutto, z tego muszę odprowadzić podatek i opłacić ZUS, więc ile zostaje? No tyle, że po 8 latach prowadzenia działalności nie stać mnie na postawienie domu, chociażby takiego jak w projekcie Agis.Do tego jak wszyscy mam rodzinę, którą muszę utrzymać. A co jak pogoda jest "brzydka" i w rzeczywistości budowa takiego domu trwa 3,5-4 m-ce? Cytat:"Pracuję w instytucji w której zatrudnieni są naprawdę inteligentni i mądrzy ludzie". Nie bardzo mogę zgodzić się również z tym Twoim wpisem, bo gdyby Twoje środowisko w pracy miało te cechy charakteru o których piszesz to nie komentowałoby zarobków innej grupy zawodowej nie znając specyfikacji danego zawodu. Chyba że Twoje środowisko jest ok, tylko Ty jesteś wyjątkiem? Jeszcze jedno Ci napiszę, naprawdę o fachowca "murarza" jest dzisiaj bardzo trudno. Wiem to bo przez moja firmę przewinęło się mnóstwo ludzi, którzy mówili co to oni nie potrafią. W rzeczywistości okazywało się, że nie umieją trzymać kielni. Ludzie, którzy coś potrafią to pracują, za granicą za naprawdę prawdziwe pieniądze, bo tam nie ma "bogatych" którzy chcą postawić dom za darmo. Tam każdy szanuje pracę innego człowieka i nie liczy ile kto chce zarobić, tylko jak go stać to płaci ustalona cenę. Wiem bo czasami sam biorę zlecenia z zagranicy. To tyle i życzę trafnego wyboru firmy. Pozdrawiam
odpowiedz
salake  
Data dodania: 2012-12-18 20:20:03
Myślę że wiele zależy od sposobu zarządzania firmą.Mój mąż pracuje w branży ogólnobudowlanej i pamięta czasy kiedy na wykonane roboty narzucał 40 % czy nawet więcej marży, ale te czasy się już skończyły. Obecnie wykonuje się usługi na pograniczu kosztów a swoje koszty ogranicza do minimum ,w tym celu żeby nie wypaść z rynku.Im mniejsze koszty własne tym większy zysk. Lepiej zrobić więcej robót z mniejszym zyskiem niż liczyć na tzw. jeden strzał ponieważ można się przeliczyć.Do tego zmusza konkurencja i sytuacja na rynku. Tak na prawdę to obecna sytuacja na rynku jest prawdziwym testem na zarządzanie firmą.Jeśli firma sobie nie radzi to upada.Takie są niestety prawa rynku.:-( Właśnie prawdziwą wartość firmy poznaje się po tym jak właściciel potrafi sobie radzić w trudnej sytuacji. Przy okazji kosztów budowy to wyobraź sobie że pojawiła się oferta wybudowania tego domu za kwotę o 40% niższą od tej którą zaproponowałeś i nie była to kwota którą wynegocjowałam tylko kwota propozycji firmy.Na dodatek w tej kwocie były jeszcze koszty noclegu pracowników ponieważ firma była z odległego rejonu kraju. Nie wyobrażam sobie żeby właściciel firmy dokładał do interesu. Wiele wykonawców przyjęło strategię że w lecie musi zarobić tyle żeby w zimie nie musiał pracować. Obecnie taką strategie trzeba zweryfikować:-( Na koniec dodam swoje spostrzeżenie.Spotkałam się z kilkunastoma przedstawicielami firm zdecydowana większość deklarowała że za kwotę zaproponowaną przez " najtańszą "firmę to oni nie będą pracować. Cytuję" wolę siedzieć w domu". Przy takim podejściu do rzeczy niech nikt się nie dziwi że firmy upadają.Był złoty okres dla firm budowlanych w trakcie którego powinny osiągnąć takie dochody żeby w kryzysie mogły sobie jakoś poradzić .Nie od dziś wiadomo że wszystko ma swój koniec , hossa również. Jeśli ktoś tego nie przewidział i wydawał zarobione wówczas pieniądze w sposób nieprzemyślany to teraz może mieć ciężko. Firmy które przewidziały taka sytuację zawsze jakoś sobie poradzą .Tak jak hossa tak i bessa ma swój koniec.Pozdrawiam
odpowiedz
Odpowiedź do blog został usunięty
salake  
Data dodania: 2012-12-18 20:23:55
PS.Moje środowisko nie komentowało zarobków murarzy tylko ja to zrobiłam i zrobiłam to pod wpływem "oczekiwań murarzy". To jest moje porównanie i możesz się z nim nie zgadzać.Masz do tego prawo.Tak jak każdy ma prawo do swojego osobistego zdania na konkretny temat.
odpowiedz
Odpowiedź do blog został usunięty
salake  
Data dodania: 2012-12-18 20:53:07
Jeśli autor wiadomości poczuł się obrażony moja wiadomością to przepraszam ale tak na prawdę to nie ja decyduję o tym ile płacę za wykonanie danej pracy tylko o wynagrodzeniu danej grupy zawodowej decyduje "rynek". Każdy inwestor który buduje dom i ma do wyboru kilka ofert firm o zbliżonych referencjach z ofertami np za 25 tyś , 45 tyś , i 60 tyś za ten sam budynek to zapewniam że nie wybierze oferty za 60 tyś tylko w tym celu żeby dać godziwie zarobić wykonawcy .Który nie zawsze zachowuje się fair względem inwestora. Postaw się na miejscu inwestora i zadaj sobie pytanie którą ofertę wybiorę? Można wybrać najdroższą , ale zapewniam Cię że wybranie najdroższej firmy nie zagwarantuje wzorowego wykonania budynku. Moja koleżanka wybrała najdroższą firmę i musiała później płacić dodatkowo tej najtańszej firmie za poprawki pracy którą powinien wykonać główny wykonawca. Cena nie zawsze gwarantuje jakość.Co najwyżej obietnicę jakości:-(
odpowiedz
Odpowiedź do blog został usunięty
mjanusz38
Data dodania: 2012-12-18 21:44:55
Do tego wszystkiego dodam jeszcze jedno: dla mnie lepiej, niech jak najwięcej firm robi na pograniczu opłacalności lub poniżej, szybciej się "wykruszą" i będzie mniejsza konkurencja. To tak jak z firmami "drogowymi", prześcigały się, która da niższą cenę(i to jakie duże firmy prawie potentaci) i co? drogi nieskończone a firmy albo w stanie upadłości, albo już ich dawno nie ma. I kto na tym zyskał, firmy które "się ceniły" i wiedziały że robić aby robić i przy okazji odwiedzać bank to kiepska perspektywa.Teraz one będą musiały to skończyć i podyktują cenę taka jaką będą chciały. Szkoda tylko, że w tym przypadku obciąży to podatników, bo powinni za wyrządzone szkody zapłacić pseudo prezesi tych firm. Także dla mnie taka sytuacja jest jak najbardziej na rękę, mam nadzieję że wytrzymam jeszcze rok, bo przewiduję że wtedy już będzie "zdrowy" rynek budowlany.
odpowiedz
Odpowiedź do salake
salake  
Data dodania: 2012-12-18 22:57:36
To jest trochę inna sytuacja.Firmy na autostradach upadły ponieważ główny wykonawca to planował.Nigdy nie miał zamiaru zapłacić wykonawcom i w tym celu stworzył tzw wydmuszki.Nie wiem czy ktoś to kiedyś udowodni ale to jest chyba coś oczywistego. Kiedy się zapytałam wykonawcy jak on zarabia dyktując takie ceny powiedział tak. Budowa domu bez przerw technologicznych to ok miesiąca może nawet kilka tygodni. Wygrywam niską ceną wiele robót i tak je rozplanowuję że w przerwach technologicznych moi ludzie nie mają płacone postojowego tylko zawsze mają pracę na innych budowach.Kiedy następuje przymusowa przerwa technologiczna na drugiej budowie, wtedy wracam na te pierwszą lub idę na następną budowę.Wszystko jest kwestią dobrej organizacji w firmie. W taki sposób jest w stanie w ciągu roku zrobić kilka robót i twierdzi że lepiej na tym wychodzi niż w przypadku gdyby wykonywał jedną pracę za większe pieniądze. Poza tym ilość zadowolonych klientów jest też ważna , w końcu nic nie jest lepszą reklamą od polecenia od kogoś. W krótszej czy dalszej perspektywie nawet drobne opóźnienia nie mają znaczenia jeśli klient jest zadowolony z jakości wykonanych prac i ceny.Więcej mu zostanie więc może przeznaczyć to na prace wykończeniowe do których weźmie firmę już sprawdzoną w związku z budową stanu surowego. Na stanie surowym zarobię mniej za to więcej na wykończeniach.Tak czy inaczej swoje zarobię:-)Jeśli klient przekona się że pracuje dobrze to i jest w stanie zapłacić więcej za roboty wykończeniowe. Nie będzie brał kogoś nowego nie sprawdzonego To jest typowa strategia firm w pozyskiwaniu klientów.Wchodzę na rynek z niska ceną zdobywam klienta a później z każdą pracą stopniowo podnoszę marżę. Rzucanie od razu dużej kwoty tylko odstrasza inwestora. To jest recepta wielu firm i to nie tylko tych małych ale też dużych sieci handlowych.Do tego dochodzą też lojalnościowe programy , teoretyczne "podarowanie" czegoś komuś.Mam na myśli zrobienie usługi gratis żeby w dalszej perspektywie na tym zarobić.to jest jednak temat rzeka:-)po prostu ważne jest żeby jeść małą łyżeczką .Na sukces trzeba pracować dość długo.Cierpliwość jest bardzo ważna w prowadzeniu firmy.Nie jest sztuką wspiąć się na szczyt.Sztuka jest się na nim utrzymać, a czasami bywa tak że im wyżej wyjdziesz tym boleśniejszy jest upadek.Dlatego we wszystkim należy zachować rozwagę..Nie raz na zwrot inwestycji czeka się latami i można się też nie doczekać , ale to jest ryzyko związane z prowadzeniem działalności gospodarczej. Proszę nie traktować tego jako mądrzenia się tylko jako moją osobistą wypowiedź nie mającą na celu pouczania kogoś. Pozdrawiam
odpowiedz
Odpowiedź do blog został usunięty

Projekt domu

Blog:  salake
Data dodania: 2012-12-11
wyślij wiadomość

Witam:-)

Zanosi się że na gwiazdkę dostanę gotowy projekt domu.:-)

Ostatecznie już podjęłam decyzję o tym że będzie tylko jeden strop żel-bet wylewany między piwanicą a parterem i prawdopodobnie schody  bet. między piwnicą a parterem.

Strop między parterem a poddaszem  ostatecznie bedzie drewaniany.

Myslę że jest to najlepsze rozwiazanie z możliwych zarówno pod względem ekonomicznym jak i pod względem tempa budowy.

Rozpoczęłam już poszukiwania firm .Pierwsza propozycja zwaliła mnie z nóg:-(

Następne  propozycje były już rozsądne.Zasatnawia mnie tylko jedno?Czy część" fachowców" nie zdaje sobie sprawy z tego jest cos takiego jak internet  który daje naprawdę szerokie możliwości w poszukiwania wykonawców.Poza tym chyba zapomniali jaka jest sytuacja na rynku i trzeba się do niej umieć dostosować.

Kto tego nie potrafi ten znika z rynku.Jest dużo nowych firm które będą chciały na nim zaistnieć które chcą się rozwijać  i mam nadzieję że znajdę taką firmę.

Są osoby które żądają sobie takich kwot że głowa boli, ale każy ma prawo oczekiwać pewnych kwot tylko że ja nie musze spełniac tych oczekiwań.:-)

Najdziwniejsze w tym wszystkim jest to że najniższą cenę usługi otrzymałem od firmy chyba z najdalej oddalonego od Krakowa regionu.Przecież taka firma ma w przybliżeniu  takie same koszty jak firma z małopolski , dochodzą jednak do tego koszty pobytu w Krakowie , a to nie są małe koszty?

Więc marża wykonawców naprawde nie jest mała i mają z czego "upuścić".Każdy z  nas umie liczyć i wie ile trwa realna budowa domu bez przerw technicznych do tego można doliczyć koszty utrzymania ludzi i odjąć od oczekiwanej od wykonawców kwoty.Zostaje ewentualny zysk oczywscie pomniejszony o podatki i zarobek firmy.

Prosta kalkulacja i mozna wyliczyć jaki apetyt ma wykonawca :-)czy chce zarobić na budowie 20 000 czy wystarczy mu 10.000.Pozdrawiam

 

2Komentarze
waw11
Data dodania: 2012-12-12 12:50:55
Koszty budowy
Witam. Ja miałem podobną sytuację.Wybrałem 4 sprawdzone firmy do rozmowy wstępnej. Po ustaleniu szczegółów ostateczne oferty cenowe dużo wzrosły. Oczywiście zdenerwowałem się i zacząłem od nowa poszukiwanie wykonawcy. Wybrałem jedną z tańszych ofert. I tu był mój błąd. W trakcie budowy za najdrobniejsze prace nie ujęte w umowie firma naliczała dodatkowe koszty. Cały czas miałem problemy z organizacją i logistyką. W efekcie koszt budowy wyniósł tyle ile zapłaciłbym droższym, ale sprawdzonym wykonawcom. No a moje nerwy i stres ??? Dlatego zastanów się dobrze, bo nie zawsze cena jest najważniejsza, a nikt za darmo nic nie zrobi. A co tanie to drogie. Pozdrawiam.
odpowiedz
salake  
Data dodania: 2012-12-12 14:12:36
Koszty budowy.
Zgadzam się .Są takie firmy które tak robią, ale to wszystko zależy od tego jaką się podpisze umowę i co będzie w niej zawarte.Słów się zawsze można wyprzeć ale zapisanych warunków umowy już nie bardzo. Wszystko jest kwestią uczciwości wykonawcy.Są firmy które ustalają wysokie ceny a później i tak stosują takie metody o jakich wspomniałeś. Mąż ma styczność z branżą instalatorską i jak twierdzi są firmy które chcą się dorobić na jednej pracy a są firmy które wola zysk rozłożyć na wiele robót i istnieć na rynku. W jego branży też jest duża konkurencja i praktycznie wszyscy robią na granicy opłacalności z niewielka marżą po to tylko żeby być w ruchu.Takie są niestety obecnie wymogi rynku. Współpracuje z firmą instalatorską która robi za 50% ceny innych firm i robi to bardzo dobrze .Zawsze mają pracę i na tym zarabiają .Więc częste "gadanie " właścicieli firm że robią po kosztach a ich cena różni się od konkurencji o 15000 zł na budynku albo nie najlepiej świadczy o ich rozbudowanych kosztach własnych albo olbrzymim apetycie na szybki zarobek. Dziś niestety mamy taka sytuację że fachowcy muszą robić z niewielką marżą i muszą robić to dobrze .Kiepska robota równa się stracie innych robót ponieważ opinia zawsze szybko się rozchodzi. Firma musi umieć się dostosować do obecnych realiów a nie realia mają się dostosowywać do firmy. Choć są fachowcy którzy nie ruszą się do pracy poniżej pewnej kwoty i wolą siedzieć w domu , ale zapewniam Cię że ich kariera nie potrwa długo. Wystarczy że wykonawca przez rok nic nie zrobi i można powiedzieć że wypadł z rynku, a ludzi którzy lekką ręką wydają dziesiątki tysięcy zł jest chyba coraz mniej.Pozdrawiam:-)
odpowiedz
Odpowiedź do blog został usunięty
salake
ranga - mojabudowa.pl stały bywalec
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 24625
Komentarzy: 97
Obserwują: 9
On-line: 9
Wpisów: 33 Galeria zdjęć: 2
Projekt AGIS- LUSTRO
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy z poddaszem z piwnicą
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - ok Krakowa
ETAP BUDOWY - I - Fundamenty
ARCHIWUM WPISÓW
2013 kwiecień
2013 marzec
2013 luty
2013 styczeń
2012 grudzień
2012 listopad

OBECNIE NA BLOGU
5 niezalogowanych użytkowników